środa, 19 marca 2008

Przebudzenie?


Od ponad dwóch lat zużyto na Kaczyńskich i PIS praktycznie wszelkie inwektywy, wyzwiska i insynuacje, jakie można sobie wyobrazić. Pisałem już o tym, licząc na wykorzystanie przez PIS tego faktu w kampanii wyborczej.

Poprzez element zaskoczenia.

Że Kaczyńscy mogą być przekonujący, wyluzowani, dobitni i bezwzględni, ale z poczuciem humoru. Że potrafią wreszcie wykorzystać fakt, iż w przeciwieństwie do przeciwnika mają coś do powiedzenia, a pokazać to atrakcyjnie jest o wiele łatwiej niż pustkę.

Niestety, po niezłym początku i rewelacyjnym pomyśle Jarosława, żeby Tuska odesłać tam, gdzie jest miejsce takich kukieł ("pomocnik Kwaśniewskiego"), wróciło stare i przyszła porażka.

Tymczasem to właśnie po przyduszeniu Tuskoida notowania PIS zaczęły rosnąć, a PO spadać. Władzy uratować by się pewnie nie dało, choć po kolejnej, prestiżowej porażce Tuska trudno być tego pewnym, ale veto Prezydenta byłoby utrwalone z całą pewnością.

W tej chwili wydaje się, że jesteśmy znowu w podobnym punkcie. Nagle okazało się, że nawet mniej medialnego od Jarosława Brata można ukazać w zachęcający i przekonujący sposób. Czy będzie to zaczątkiem jakiejś małej rewolucji w pisowskim bagienku "ekspertów" od pijaru i imago? Zobaczymy.

Ale właśnie tego boją się najbardziej rządzący i ich medialni najemnicy. Nie omijając najbardziej, choć w ponury sposób, humorystycznej grupy tzw. "prawicowych komentatorów" w typie Ziemkiewicza, Semki, Wildsteina itp., którzy "nic nie rozumieją" z tego, co się teraz dzieje. Poza tym, że PIS jest zły.

Cała ta ferajna może wyłącznie nadal wieszać psy na PIS i Kaczyńskich, sytuując się na miejscu dawnych ekspertów od "zaplutych karłów" oraz "zbrodniczego imperializmu". Choć te psy zaczynają się wzajemnie dusić, a prawdziwych czy nawet wirtualnych Kaczyńskich już spod nich od dawna nie widać.

Natomiast PIS może wszystko. Każda poprawna według elementarza marketingu politycznego rzecz, jaką zrobi, może wstrząsnąć obecną sceną polityczną. A jeśli te działania wreszcie zaczną się konsekwentnie układać w serię...

Nie o wygraną czy przegraną w sprawie Traktatu tutaj tylko czy też może przede wszystkim chodzi. Ale o ocalenie nadziei.

3 komentarze:

dydek pisze...

Warto było tej chwili doczekac.

Ostatnie kaczmarkopodobne śpiochy dostają rozkazy walki.
Ziemkiewicza od dawna nie lubiłem a Wildstein?
Cóz.. Być może wielu z nich nie lubiło czerwonych.
Ale jego odejście z tabunem Jankielów z TVP było już czysto interesowne - pamiętamy te odprawy, pamiętamy. No i pamiętamy jak Janke w ramach protestu przeciw tłumieniu wolności słowa w TVP trafił z radością do rynszTOKa.
Odnoszę wrażenie, że ci wszyscy pozorni prawicowi dziennikarze czy politycy udają takich tylko kiedy możliwe jest trwanie (i czerpanie korzyści) na różnorakich pozycjach udając pluralizm - jak przychodzi do sytuacji kryzysowaych wybierają sorosowe pryncypia...

Dobrze że Kaczory się postawiły. Czas już chyba nadszedł na kontratak.
Za szybko i za prymitywnie nam tuski robiły jewrosojuz.
Wystarczy teraz tylko umiejętnie punktować słabiutkich moralnie przeciwników.
Oni mają potężną broń - wszystkie praktycznie media.
Ale rujnacji budżetów zwykłych ludzi, wypuszczenia wszystkich kryminalistów na wolność i pogardy dla prawa z całkowitym brakiem dbania o interes Polski nawet te media nie będą w stanie ukryć.
I to punktowanie tusków może bardzo szybko zamienić się w ich nokaut.

Dobrze, że nawet takie WaŁy czy inni Falkowscy odkryli się całkiem.
Trzeba naprawdę ich będzie rozliczyć. Tak jak różnych Pontonów czy zdRadków lub Borusewiczów.

No i na Boga!
Zacząć wreszcie właściwie dobierać ludzi Panie Prezydencie i Panie Prezesie też!

Na początek radzę trzymać się z daleka od wszystkich wybranych.
Życie już Wam Panowie tego dowiodło chyba?

n0str0m0 pisze...

"Oni mają potężną broń - wszystkie praktycznie media."

a LK ma mizerykordie w postaci OREDZIA. i dzgac! dzgac!

:)

okrutnie mi sie humor poprawil. tak PANICZNEJ reakcji glizd bowiem sie nie spodziewalem... a to znaczy, ze ciagle maja niepozamiatane, ze ciagle w majty kichaja. znakiem tego - JEST SZANSA... zupelnie pokazna sadzac po reakcji.

Anna pisze...

Karlin,
Wszelkiego dobra, które z zmartwychwstania Pańskiego płynie.

I nie przejedz się w Święta.
Trochę pomagaj w zmywaniu itp.

Pozdrowienia