piątek, 9 lipca 2010

Spleśniałe resztki mazurka

Jęk  żałosny się niesie w blogosferze.

Gwiazda niektórych prawicowych środowisk blogerskich, Red Mazurek, położył ruki pa szwam i stanął karnie w szeregu. 

Przedkładając demokrację ponad prawdę, godność i uczciwość.

Nawołując, zgodnie z mentalnością wszelkich, wielbiących siłę swojego pana lokai, nie tylko do poddania się woli oszukanej przez niego większości, ale i do szacunku dla oszusta.

Mówiąc krótko - "Nie bądź taki cham, jak ten który cię bije i nie oddawaj". 

Żałosne? Oczywiście. Zaskakujące? Ależ skąd. Wystarczyłoby pamiętać, co tenże Mazurek kiedyś już pisywał. 

Cała ta ferajna, nieźle zapasionych w rozmaitych, medialnych zakładkach III RP, "prawicowo-pisowskich tzw. dziennikarzy" budzi we mnie od lat tylko śmiech pusty.

Jak napiszą coś z sensem, nie będę zaprzeczał. Ale dobrze wiem, co napiszą i jak się zachowają, gdy naprawdę trzeba będzie wybierać, a ich prawdziwi panowie staną w dużej potrzebie.

O przyszłej roli tej ferajny w nadchodzących latach może jeszcze coś napiszę. Jak mi się będzie chciało. Bo sam nie wiem, czy warto.

Ci, co wiedzą, to wiedzą. Tym którzy, choć wiedzieć powinni, błądzić lubią, chyba się taka "niespodzianka" od losu należy.

A reszta?

Przecież od polewania wódką przydrożny kamień lotności nie nabierze.

2 komentarze:

legionista pisze...

Mnie rece opadaja.Wlasnie czytam Janke`go na sralonie.Czy ten picus-glancus z ulizana grzywka,kiedykolwiek napisal slowo w obronie /juz nie L.Kaczynskiego jako czlowieka,ale urzedu jaki sprawuje?/.
I teraz ten wymoczek dziennikarski ma czelnosc pisac cos takiego.
Robi to z czystego koniukturalizmu.Wyjebali go ze Sztok MF/gdzie zarabial niezla kase/wiec caluje smierdzace skarpety.Nie mam dla takich szacunku.
U Mazurka doszukuje sie drugiego dna/pewnie sie myle/ale to pewnie sentyment do jego pisania.
A teraz po nominacjach prezydenta /jacy wyborcy taki prezydent/ zludzen nie mam.
Masz racje,ja tez wiem co napisza,gdy Zakowskiemu wroca program "summa zdarzen".
Kurwa mac!!!

Impertynator pisze...

Legionisto.

Jankemu Salon24 wyszedł jaki wyszedł, wyłącznie przez przypadek.

Wystarczyła odrobina zawahania przed żelazna cenzura od początku, podparta najpierw wizja POPISu, a potem dwuletnimi rządami PIS, może odrobina takich, a nie innych cech charakterologicznych, i zleciały mu się na S24 sieroty po prawdzie i rozsądku niemalże z całego polskiego netu.

Kompensował je rozmaitymi RKK, Voitami czy na koniec samym Palikotem, ale i tak charakteru S24, gdzie najciekawsze teksty piszą ludzie, którym bliżej do PIS, niż do ulubionego przez Jankego PO, nie zmienił.

Po 4 lipca dopiero zaczął się bać.

Chyba już zdaje sobie sprawę, że jeśli postąpi zgodnie z rosnącą presją Salonu właściwego, i z S24 wszystkich nieprawomyślnych pogoni, to cały jego biznes diabli wezmą.

W rywalizacji z forum GW czy Onetu szans nie ma, a poza tym ONI nie zapominają.

A Salon nie ustąpi. Totalitaryzm bowiem żadnych "nisz", z których może wyjść zaraza, na dłuższą metę nie toleruje.

Także Janke nie takie rzeczy będzie jeszcze pisał. Zobaczysz.