Witam po długiej nieobecności, w rozjazdach byłem (a w zasadzie wciąż jestem) i dostęp do netu mam "w kratkę".
A ten wiersz mógłby wyrecytować dziś Komorowski. Przynajmniej wszystko byłoby jasne, bez dezinformacyjnej cepeliady i wycierania komunistycznego ryja najświętszymi symbolami narodowymi.
Chłopcy będą mieli sporo problemów, bo marzy im się przeskakiwanie kilku etapów na raz.
Ich lemingi to nie są ponure, wyciągnięte z miejsko-wiejskiego gnoju gnomy z opaskami MO na rękawach i pepeszą w rękach, jak w latach 40-tych.
Oni nie chcą sobie brudzić rąk, nie chcą czekać i chcą cały czas wierzyć, że to co robią, robią z własnej woli. No i muszą się zadowalać pepeszami na wodę i wódę.
A tu się nie da od razu wskoczyć w erę pierwszomajowych tłumów, marzących o dodatkowych kartkach na mięso.
Homosowietikusy (nie lemingi, to za łagodne określenie) nie przyszły, bo razi ich nawet rocznicowa i patriotyczna fasada. Gdyby przywrócono 22 VII, a jaruzela ładnie upudrowano, umundurowano (i ewentualnie przybalsamowano ) - to co innego.
Trochę się na homosowietikusach znam, bo (niestety) mam takich na dzielni i w robocie. A na marginesie, bardziej niż lemmingi pasowałoby określenie "kretoszczur afrykański". To jest dopiero zwierz kolektywny, i to taki jak termity czy błonkówki !
4 komentarze:
Witam po długiej nieobecności, w rozjazdach byłem (a w zasadzie wciąż jestem) i dostęp do netu mam "w kratkę".
A ten wiersz mógłby wyrecytować dziś Komorowski. Przynajmniej wszystko byłoby jasne, bez dezinformacyjnej cepeliady i wycierania komunistycznego ryja najświętszymi symbolami narodowymi.
Witam
Chłopcy będą mieli sporo problemów, bo marzy im się przeskakiwanie kilku etapów na raz.
Ich lemingi to nie są ponure, wyciągnięte z miejsko-wiejskiego gnoju gnomy z opaskami MO na rękawach i pepeszą w rękach, jak w latach 40-tych.
Oni nie chcą sobie brudzić rąk, nie chcą czekać i chcą cały czas wierzyć, że to co robią, robią z własnej woli. No i muszą się zadowalać pepeszami na wodę i wódę.
A tu się nie da od razu wskoczyć w erę pierwszomajowych tłumów, marzących o dodatkowych kartkach na mięso.
Homosowietikusy (nie lemingi, to za łagodne określenie) nie przyszły, bo razi ich nawet rocznicowa i patriotyczna fasada. Gdyby przywrócono 22 VII, a jaruzela ładnie upudrowano, umundurowano (i ewentualnie przybalsamowano ) - to co innego.
Trochę się na homosowietikusach znam, bo (niestety) mam takich na dzielni i w robocie. A na marginesie, bardziej niż lemmingi pasowałoby określenie "kretoszczur afrykański". To jest dopiero zwierz kolektywny, i to taki jak termity czy błonkówki !
P.S.
Odnośnie ilustracyj antykomunistycznych - świetne drukowało przedwojenne Porozumienie Antykomunistyczne Henryka Glassa.
Prześlij komentarz