List Davida Camerona do Jarosława Kaczyńskiego z 13 kwietnia 2010 r.
Wobec rozpętanej awanturki i żenującego bełkotu Łysej Beger w TVN wypada tylko spuścić wodę.
Oczywiście z uwagi na to, podkreślone zdanie:
Ale cały list jest wart przeczytania.
I w sumie głównie dlatego warto o tym wspominać.
A poza tym - jakie to wszystko banalne.
I bardzo, ale to bardzo ponure.
Czy na pewno w politykę, a zwłaszcza w dyplomację powinni bawić się ludzie, mający takie, rodzinne problemy?
Tak w związku z tym podatni na wszelkiej maści szantaż?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz