Michał Żebrowski gra fikcyjną postać polskiego hetmana, przygłupa i kanalii w rosyjskiej, antypolskiej superprodukcji "1612".
Zagadki.
Kto waszym zdaniem zagra główną rolę polskiego psychopaty w niemieckiej superprodukcji "Wypędzeni"?
A kto się wcieli w zboczonego superksiędza we włoskim megahicie "On chciał zostać świętym"?
Odpowiedzi proszę wysyłać do Lwa Rywina.
3 komentarze:
Aktorstwo to zawód dla przygłupów - powiedział kiedyś znany aktor.
I miał rację.
Ruskie srebrniki nie tylko naszym aktorom nie będą śmierdzieć.
A jeszcze nie tak dawno, w innym świecie, w innym kraju, za rolę w antypolskim filmie karano infamią albo kulą w łeb.
No cóż, wyrosły nam inne pokolenia. Otwarte na wszystko. Nawet na rosyjski, "imperialny patriotyzm".
Taka oczywista oczywistość mnie naszła, więc piszę.
Każde kolejne pokolenie Polaków, które nie doświadczyło lat niewoli z czasem samo nakłada sobie kajdany.
Historia magistra vitae: wolne żarty. Nie pod tą szerokością geograficzną.
Prześlij komentarz