niedziela, 27 stycznia 2008

Czy Prezydent mógłby natychmiast przerwać


to pajacowanie swoich urzędników w mediach na temat kontaktów z MON w sprawie katastrofy lotniczej?

Jak? Bardzo prosto.

Wydając krótkie, ale wygłoszone osobiście oświadczenie zamykające tę sprawę.

"Jestem pewien, że w wypadku konieczności podjęcia ważnej i trudnej decyzji, należącej do kompetencji Zwierzchnika Sił Zbrojnych, zostanę przez rząd poinformowany natychmiast i to jako pierwszy".

PS
Niestety, Świecący Michaś znów w prezydenckim kondukcie.

Nie ma to jak od razu dobrać sobie grabarza.


Brak komentarzy: