Przez media przewala się właśnie kolejna "sensacja", której dla odmiany chciałbym chwilkę poświęcić. Otóż ćmoktające szwadrony ziobrowej śmierci odkryły, że Ziobro swój służbowy laptop popsuł. Tak się składa, że zrobił to także szef jego gabinetu i prokurator Engelking.
Ściślej, twardy dysk w maszynie uszkodził, co niedwuznacznie ma sugerować, że psuj on, to po pierwsze, a poza tym może chciał coś ukryć?
WSIarzom i tej wynajętej, francuskiej bandzie prawdopodobnie zaczyna brakować scenariuszy. Chyba nie zdają sobie sprawy, zwłaszcza ci pierwsi, w końcu szkoły GRU pokończyli już lata temu, kto te ich rewelacje w Internecie czyta.
A dla przeciętnego, internetowego zjadacza twardych dysków, laptopów i pamięci masowych, wizja Ziobry skrobiącego gwoździem po twardzielu może się okazać mniej śmieszna od obrazu walącego łbem w zostawiony przez Ziobrę laptop Ćmoktalskiego.
Bo nic tam nie znalazł.
Tym bardziej, że aparycję aktualnego ministra za noszącą ślady podobnych działań uznać można.
Profesor o budzącym zaufanie obliczu sam zresztą ten trop podaje, sugerując iż - "Ktoś uderzał ciężkim przedmiotem w laptop ministra Zbigniewa Ziobry."
Bo czasem bywa tak, że okrutne lico skrywa nie tyle może gołębie serce, co gołębi mózg.
2 komentarze:
Ależ falę złapałeś! :)
Aż miło, choć przecież niemiło...
Don't stop!
Bo wampirzę na Tobie. W sensie porządkowania myśli, politycznych.
Bo te u mnie w rozsypce. Przeszłam w fazę "wstrzymania".
Jestem po serii fatalnych scenek rodzajowych i dyskusji przypadkowych z ludźmi, skądinąd, bardzo sympatycznymi. Gdy ich z innej, niż polityczna, strony "obejrzeć". To się nie mieści w głowie, że można tak (totalnie) inaczej odbierać...Polskę.
Pozdrawiam
Junono
To prawada, że mamy teraz próbę reaktywacji psychologii 13 grudnia.
Przy cvzy, jak wtedy zdecydowana większość WRONĘ odrzucała, tak teraz mnożą się opinie, zwłaszcza wśród młdych, "tak, dobrze im tak, powiesić!". Internet i telefony komórkowe działają, nie widać czołgów na ulicach, nie ma godziny policyjnej, a im sie wydaje jakby grali w jakąś grę komputerową.
Nazwanie ich "Przyszłością Polski" brzmi jak wyrok.
Ja tylko ma nadzieję, że zostanie choć garstka, elita, które weźmie serio choćby takie hasło:
"Chcesz być durniem i to WSIowym? Tnij się Szkiełkiem Kontaktowym"
Na początek:)
Pozdrawiam
Prześlij komentarz