poniedziałek, 21 stycznia 2008

Prywatyzacja wszystkich wymiarów


"Fotoradary stojące przy drogach mogą trafić w prywatne ręce. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, kierowane przez Grzegorza Schetynę, chce w ten sposób odciążyć drogówkę i skończyć z obrabianiem tysięcy zdjęć przez policjantów. Ostatni raz próbowano prywatyzować fotoradary za rządów SLD."

Całość.

Bardzo mi się ten kierunek podoba. Prywatyzacja wymiaru sprawiedliwości...

Na przykład wymierzanie kary w rękach gangów. Jaka efektywność! Później ustalanie i wymierzanie. Na końcu stanowienie prawa.

Liberałowie spod znaku Korwina od dawna przecież zwykli nazywać państwo największym złodziejem i bandytą. Mielibyśmy więc do czynienia ze zbawienną demonopolizacją.

Nasza nadzieja w tym, że kogoś przecież muszą okradać.

O prywatyzacji mówi także między innymi Cezary Mech w wywiadzie dla "ND". Ale nie tylko.

Choć z niektórymi tezami można polemizować, to jednak podstawowe - brak jasno określonej polityki gospodarczej - i to już od rządu Kaczyńskiego poczynając, a na rządzie obecnym sprawy polskie kończąc, niezrozumienie roli deficytu budżetowego dla kraju rozpoczynającego modernizację, obsesje prywatyzacyjne, fetysz Euro itd.

Nie chce się komentować.

Brak komentarzy: