"Fotoradary stojące przy drogach mogą trafić w prywatne ręce. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, kierowane przez Grzegorza Schetynę, chce w ten sposób odciążyć drogówkę i skończyć z obrabianiem tysięcy zdjęć przez policjantów. Ostatni raz próbowano prywatyzować fotoradary za rządów SLD."
Całość.
Bardzo mi się ten kierunek podoba. Prywatyzacja wymiaru sprawiedliwości...
Na przykład wymierzanie kary w rękach gangów. Jaka efektywność! Później ustalanie i wymierzanie. Na końcu stanowienie prawa.
Liberałowie spod znaku Korwina od dawna przecież zwykli nazywać państwo największym złodziejem i bandytą. Mielibyśmy więc do czynienia ze zbawienną demonopolizacją.
Nasza nadzieja w tym, że kogoś przecież muszą okradać.
O prywatyzacji mówi także między innymi Cezary Mech w wywiadzie dla "ND". Ale nie tylko.
Choć z niektórymi tezami można polemizować, to jednak podstawowe - brak jasno określonej polityki gospodarczej - i to już od rządu Kaczyńskiego poczynając, a na rządzie obecnym sprawy polskie kończąc, niezrozumienie roli deficytu budżetowego dla kraju rozpoczynającego modernizację, obsesje prywatyzacyjne, fetysz Euro itd.
Nie chce się komentować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz