czwartek, 23 października 2008

"Jeżeli...



zabraknie jakiegoś odcinka drogi, to nic się nie stanie".

Przypomina mi się stary dowcip rysunkowy Kobylińskiego z lat 70-tych.

Workowaty facecik stoi nad torami kolejowymi, w których brakuje niewielkiego kawałka szyn i z wyraźną złością mówi:

"Przecież to jest tylko 1/3468893554 część całej trasy!!!"


Brak komentarzy: