Wczoraj na konferencji prasowej Polska, w osobie Prokuratora Generalnego zrzekła się swoich prerogatyw w stosunku do śledztwa mającego wyjaśnić okoliczności śmierci Głowy Państwa, najwyższych dowódców wojskowych, czołowych parlamentarzystów, a także prawa własności do rządowego samolotu, tajnych urządzeń i dokumentów znajdujących się na jego pokładzie oraz "czarnych skrzynek" - na rzecz Rosji.
Zdrada wygląda patetycznie, ocieka emocjami tylko na kartach książek lub na ekranie.
W codzienności bywa niezauważalna, jak lot karabinowej kuli.
Czy ten świat, który oglądamy, jest jeszcze światem realnym, na który możemy mieć jakiś wpływ?
Czy to już tylko więzienie naszych złudzeń?
Z pewnością autorzy wczorajszej konferencji chcieliby, abyśmy zaczęli zadawać sobie takie pytania.
Niektórzy z autorów.
Bo część, zwłaszcza uczestników, mogła chcieć w ten dość rozpaczliwy i zawoalowany sposób, dać nam do zrozumienia co się dzieje.
No właśnie, czy coś się stało?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz