Trwa propagandowe wycie, pod Pałacem Namiestnikowskim młodzi, wykształceni, pijani z wielkiego miasta nocą wypróżniają się na kwiaty, zdjęcia ofiar i znicze zapalane na cześć ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.
Coraz więcej dotychczasowych "zwolenników" PIS z niesmakiem deklaruje, że z uwagi na skandaliczną obecność w szeregach tej partii takich osób, jak Macierewicz, Brudziński czy Kaczyński oni "już" nie chcą mieć z tą partią nic wspólnego.
Nawiasem, przykład Marcinkiewicza chyba niczego Jarka nie nauczył. Spadkobierców idei menża Izabel również, ale to już cecha tego gatunku ludzi przyrodzona. Obawiam się, że Poncyljusz i Kluzik-Rostkowska to takie marcinkiewiczowskie dwa w jednym. Obym się pomylił.
A tymczasem trwa skok na kasę. Tym razem o SKOK chodzi. PO chce wykorzystać Bronka, żeby wycofał z Trybunału Konstytucyjnego ustawę o nadzorze nad SKOKami, skierowaną tam przez Lecha Kaczyńskiego.
Pod pozorem "ochrony oszczędności" i "zwiększającego bezpieczeństwo nadzoru" do "wzięcia" jest ok. 11 mld ulokowanych w SKOKach oszczędności.
I jaka wdzięczność ze strony bolejących nad konkurencją Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych zagranicznych banków komercyjnych!
A tutaj kulisy i trochę szczegółów na temat prawdziwych powodów "troski" o SKOKi.
PS
Według najnowszych, mało zaskakujących informacji, pomnika w miejscu Krzyża sprzed Pałacu Namiestnikowskiego nie będzie.
Witamy we wczesnych latach 80-tych!
Układanie Krzyża z kwiatów, usuwanie go nocą, później bójki z ochroniarzami, policją albo bojówkami młodych, zdolnych do wszystkiego.
Co miało być, właśnie się dzieje.
Według najnowszych, mało zaskakujących informacji, pomnika w miejscu Krzyża sprzed Pałacu Namiestnikowskiego nie będzie.
Witamy we wczesnych latach 80-tych!
Układanie Krzyża z kwiatów, usuwanie go nocą, później bójki z ochroniarzami, policją albo bojówkami młodych, zdolnych do wszystkiego.
Co miało być, właśnie się dzieje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz