Dla wszystkich, rozważających, czy naprawdę "warto było" walczyć o Krzyż, uparcie żądać wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej i stawiać Macierewicza na czele Zespołu.
Jeszcze 26 kwietnia ponad 60% badanych uważało, że rząd robi wszystko, aby wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej.
Najnowszy sondaż podaje, że obecnie przeciwnego zdania jest 53% ankietowanych.
Skojarzenie Tuskoidów z moskiewskimi lokajami, którzy ich wiernym lemingom zafundują jedynie niekończące się podwyżki cen ruskiego gazu, a co za tym idzie, także energii, nie jest takie odległe.
A to już będzie narracja wymykająca się spod kontroli przekaziorów.
PS
I jeszcze jedna, pocieszająca infromacja.
Jarek zapowiedział, że nie będzie utrzymywał żadnych kontaktów z Komoruskim.
Oby w tym postanowieniu wytrwał. Bo to jest droga do odwrócenia ćwiczonej wobec niego i PIS od 2005 r. relacji upodlenia i wyższości.
4 komentarze:
Mistrzu.
Deczko mnie zdeprymowala poprzednia Twoja notka/bo ja akurat uwazam,ze to byl genialny ruch Kaczora/,ale jak sam zauwazyles pod ktoryms tam wpisem,ze,to sa nie az tak wazne/osoby/,by obsadzac na burmistrza ludzi,ktorzy moga sie liczyc w najwazniejszej rozgrywce.Zreszta po wywiadzie dla Rzepki i skomleniu czerwonych scierek,sam przyznasz,ze p.Jaroslaw nie merkelowej wypadl spod pachy.
Dlatego sie nie wpisalem,bo bym bluznil...
I jeszcze a`propos Bieleckiego.Sam fakt,ze Zyd dla mnie nie ma znaczenia.Fakt,ze kiedys probowal cos klecic z Olechowskim juz tak./Anyway/.
Gronkowiec/zaloze sie o grube piniadze/nie wystartuje z nim w zadnej debacie/i to tez bedzie moja satysfakcja...
Jarek zapowiedział, że nie będzie utrzymywał żadnych kontaktów z Komoruskim.
Oby w tym postanowieniu wytrwał. Bo to jest droga do odwrócenia ćwiczonej wobec niego i PIS od 2005 r. relacji upodlenia i wyższości.
I o to Mistrzu biega
...Jak to Komoruski skwitowal wybranie sw.Pamieci Lecha Kaczynskiego na Prezydenta???
Pozr.
Jeśli Bieleckiego przycisną w kampanii, to tak da Jarkowi popalić, że temu się koło ogona zadymi.
Jeśli go nie przycisną, to albo sondaże będą wskazywały, że nie ma szans, albo... będzie to najlepszy dowód na prawdziwość moich obaw.
Natomiast o traktowanie Tuskomorowskich tak, jak na to zasługują, ja postuluję od lat co namjniej kilku.
Jestem naprawdę czasem załamany łatwością, z jaką nasi wpadają w pułapkę - "Bo to wykorzystają, bo to się nie opłaca, bo tak się nie godzi"
Dowód na słuszność moich postulatów?
A czy to nie Komoruski się od wczoraj tłumaczy?
Karlin,
Zgoda Jarosława na przyjęcie napowrót grupy renegatów pisowskich (Polska21, czy jak im tam...) - to wiadomość jak najgorsza.
Zwłaszcza przy pozostawieniu w partii nielojalnych i bezkarnych "liberałów" - oznacza wg mnie postępującą agonię PiSu.
Zeppo
Nie chciało mi się już tego komentować.
To zdaje się była forma "odpłaty" za poparcie w wyborach prezydenckich.
A może Jarek woli mieć pewność, kto mu przy następnym zakręcie z partii demonstracyjnie wymaszeruje?
To niestety żart.
Ale trzymanie się starych-nielojalnych zamiast ryzykowania z nowymi będzie oznaczało - między innymi - zaprzepaszczenie wielkiego ruchu społecznego po 10 kwietnia.
Tam nie roiło się od samych Migalskich.
Jest jeszcze jedna szansa, która powyższą manifestację "kawiarnianej polityki" zmarginalizuje i przywróci nadzieję.
Układanie list kandydatów w wyborach samorządowych.
Nie chodzi mi o prezydentów dużych miast. Tam muszą być znane nazwiska. Ale o radnych. Jeśli pojawi się wiele nowych nazwisk, coś się może w PIS - od dołu - dobrego zacząć.
Oby.
PS
Dobrze, że Bugaj i Romaszewska pokazali Komoruskiemu to samo, co Jarek niedawno.
Prześlij komentarz