sobota, 30 października 2010

Dlaczego wyją?

Skąd się bierze ten nie mający, jak się wydaje, końca potok wyzwisk, eskalowanych bredni, coraz wyżej wznoszona piramida nienawiści, która z wolna zaczyna tracić stabilność? W PRL trzeba na to było lat kilkudziesięciu, w III RP czas płynie szybciej. 

Ze strachu.

Nie, nie pochlebiajmy sobie, że to wyłącznie ze strachu przed nami.

Trzęsące się łydki zwierają im struny głosowe i napinają przeponę z przerażenia widmem nadciągającego Ostatecznego Rozwiązania.

I wbrew pozorom nie ma większego znaczenia, czy będzie to rewolta, a oni zagrają rolę liści, czy na skutek epidemii miłości wyginą Kaczyńscy, a PIS trzeba będzie zdelegalizować, czy też może zdarzą się kolejne rozbiory w cieniu ruskich tanków.

Bo niezależnie od tego, w jakim przebraniu wstąpi do nich Smutny Żniwiarz, spróbujcie sobie wyobrazić, co będzie robił Stefan Niesiołowski, gdy stanie się już dla swoich zleceniodawców całkowicie bezużyteczny? Tę listę można poszerzać, bo oprócz polityków są na niej także medialni celebryci - od Michnika po Leskiego, "autorytety naukowe", "artyści" itp.

Ilu z nich będzie stać na operację plastyczną lub wyjazd na stałe na Bermudy? Ilu z nich zdąży?

Ostateczne Rozwiązanie ma bowiem to do siebie, że nie zostawia miejsca na negocjacje czy tolerancję. Po każdej ze stron.

A ich czyny i twarze zostały zapamiętane. 

Nawet przy OR zakładającym zwycięstwo ich sponsorów, obóz zwycięzców skurczy się dramatycznie, uniemożliwiając wszystkim, wysługującym się teraz zdrajcom i bandytom, na bezpieczne schronienie. I może się okazać, że na przykład Stefan znajdzie się w tłumie obok mnie. Będąc na jego miejscu, raczej bym sobie tego nie życzył.

No to wyją. A ja zaczynam z cicha nucić sobie coś na tę ich wilkołacką nutę, uśmiechając się od czasu do czasu. 
  

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

coś bym chciał krzyknąć bojowego, ale to w tekście nie zabrzmi, więc sobie daruję.

;-)

Anna pisze...

Karlinie, czy Ty widziałeś tego infantylnego, durnia Olejniczaka? poszedł gasić znicz.

Normalnie jego głupota jest nieskończona.

pozdrowienia

Anna pisze...

Karlinie, Jarko wykluczył tę idiotkę Kluzikową z partii, teraz będzie musiała sobie sama płacić za fryzjera.

pozdrowienia

Impertynator pisze...

W tym miejscu uryna już wcześniej gasiła znicze. Zero zdziwień.

Klopsik z wozu, będzie lżej.

Powtarzałem, powtarzam i będę powtarzał - Im bardziej bezwzględny jest Jarek, tym bardziej go będą cenić wyborcy.

Wszyscy. Także siedzący do tej pory w domu.

Poczytałem sobie opinie na Onecie po jego kolejnej odmowie spotkania z Komoruskim, pod artykułem, gdzie Sikorski ględził coś o pogardzie Kaczyńskiego dla państwa. Większość początkowych opinii była dla Jarka przychylna.

Lemingi bardzo dobrze się w klimatach pogardy czują.

A jęczący o "uwłaczającym im" Kaczyńskim niepostrzeżenie wcielają się w jego, suflowaną mu od 20 lat, medialną rolę.

BTW

Gratuluję zespołu, który - pod presją wizji intratnych ławek rezerwowych w dobrych drużynach - potrafi tym drużynom pogonić kota. Nawet rezerwy MC są więcej warte, niż cała polska I liga.

Pzdr