czwartek, 28 października 2010

A teraz coś niespodziewanego - Lemingom raz jeszcze

To są moje, muzyczne klimaty, i to od kilkudziesięciu lat. 

Jedna z dwóch najlepszych płyt tej kapeli, gwiazdy niemieckiego krautrocka (acid-rocka) z przełomu lat 60-tych i 70-tych - Amon Düül II nosiła tytuł "Tanz Der Lemminge", a inna "Lemmingmania".

No i jak tu tej swojej fascynacji nie wspomnieć:) 

Tym bardziej, że posłuchać warto. 

 

3 komentarze:

Monitor Lizard pisze...

Muzyka przednia. A i okładka płyty wiele nam mówi. Doskonale się te elementy ze sobą komponują.

Pozdro

Anonimowy pisze...

OT,

widziałeś co Kluzikowa znowu wygaduje?
NIechże ją Jarek pogoni wreszcie w cholerę!

Impertynator pisze...

Ona powinna wylecieć z PIS już dawno, ale za tę sugestię:

"Według posłanki teraz są realizowane koncepcje byłego ministra sprawiedliwości. - Jeżeli chcemy być solidną, poważną opozycją, musimy tę gębę odkleić"

- jej odejścia z PIS powinien zażądać Ziobro.

Zobaczymy czy Ziobro ma jaja i czy tego zażąda. Bo jeśli po odmowie Jarka pomyśli o odejściu z PIS, to ja się będę musiał poważnie zastanowić kogo popierać.