Biedny Radsik. Najpierw szydzi z Prezydenta i sensu jego wyjazdu do Gruzji, a po paru godzinach biegnie do samolotu, gubiąc po drodze notatki od "Duke"-Dukaczewskiego.
Ale tak to już jest, gdy serce ma się w Moskwie, a rozum musi być w Tbilisi.
A Donald "Mocz Niech Będzie z Wami"?
Ten już się chyba nigdzie nie ruszy.
W przeciwieństwie do dzikich kaczek plastikowy Kaczor Donald nie umie latać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz