sobota, 22 listopada 2008

Starsi bracia w Darwinie



Do niedawna za najstarsze drzewo i roslinę na świecie uchodziła rosnąca wysoko w górach w USA sosna oścista lub długowieczna - "Matuzalem", licząca sobie blisko 4 800 lat.

Od kwietnia tego roku za takowe uznaje się znaleziony w zachodniej Szwecji okaz świerku, któremu doliczono się 9 550 lat.

Jest jeszcze znaleziony na pustyni krzew kreozotu, którego wiek botanicy oszacowali na ponad 11 500 lat, oraz mający około 13 000 lat krzew borówki z Pensylwanii.

Krótko mówiąc, kiedyś, zanim po Ziemi rozpełzli się ludzie, drzewom żyło się z pewnością dłużej. Jeszcze przecież w 1964 r. starszego brata "Matuzalema" - sosnę nazwaną "Prometeusz" za zezwoleniem władz ścięto, żeby dokładnie ocenić jej wiek - 4 950 lat.

Czy jednak dłużej to na pewno lepiej?

Jak to ocenić w świecie, w którym wartość minuty rośnie wprost proporcjonalnie do spadku wartości całego ludzkiego życia?



Brak komentarzy: