piątek, 3 września 2010

Nareszcie

Ruszyło?

"Dzisiaj do działaczy Prawa i Sprawiedliwość na Pomorzu dotarła informacja, że struktury partii w tym regionie przestają istnieć. - Rozwiązano Zarząd Okręgowy i Zarządy terenowe, ale dotychczasowi członkowie PiS nadal pozostają oczywiście członkami partii - tłumaczy Krzysztof Sobolewski, sekretarz Rady Politycznej PiS.

Jak ustaliła "Rzeczpospolita" taką decyzję podjął Komitet Polityczny PiS. Na jego czele stoi prezes partii Jarosław Kaczyński. Zdaniem naszych informatorów z kręgu władz PiS to sam prezes na posiedzeniu Komitetu opowiadał się za takim rozwiązaniem.

- Mogę tylko potwierdzić, że rzeczywiście struktury PiS na Pomorzu zostały rozwiązane. Nie jestem członkiem Komitetu Politycznego nie znam więc uzasadnienia tej decyzji - ucina poseł Andrzej Jaworski, poseł PiS z Gdańska. - Przed wyborami struktury mają zostać utworzone od nowa.

Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita" od ponownej budowy PiS na Pomorzu odsunięto medialne gwiazdy partii w tym regionie: eurodeputowanych: Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego. Pełnomocnikiem odpowiedzialnym za budowę pomorskich struktur PiS przed wyborami samorządowymi została natomiast Hanna Foltyn-Kubicka.

- Przedwyborcza weryfikacja wykazała, że struktury PiS na Pomorzu praktycznie nie istnieją. W niektórych miastach np. w Malborku do PiS, którym kieruje Tadziu Cymanski realnie należało 6 osób, reszta to były martwe dusze - mówi "Rz" członek władz PiS."


O tym, że Jacek Kurski jest takim organizatorem, jak Tusk patriotą, wiadomo było od dawna. I co? I nic.

O tym, że każdy oglądany przeze mnie występ publiczny Cymańskiego, na którym swoją wczesną, jedynie ośmieszającą PIS działalność wzorował Migalski, musiałem odchorować, wiedziałem tylko ja.

Zawsze mnie poza tym ciekawiło, dlaczego te "medialne gwiazdy PIS" zwiały w zeszłym roku do Europarlamentu. Czyżby się to właśnie wyjaśniło?


9 komentarzy:

Anna pisze...

Karlinie, mam nadzieję, że ruszyło, tylko, że nie chodzi o to żeby wypierniczyć Kurskiego. Bo on jest PiS-owi potrzebny. Ja wierzę, że Kurski dostał inne zadania, i tak byc powinno.

MY NIE MAMY TELEWIZJI. Jest TRWAM, ale wielu ludzi nie akceptuje Rydzyka, więc cięzko im uznać, że jest to telewizja po naszej stronie. Mnie to nie dotyczy, bo ja Rydzyka bronię.

W telewizjach które są dzisiaj na pierwszym planie, prezentuje się dwie strony, jedną jest Unia Wolności kontra PZPR. Reszta to oszołomy, mimo zmian, i mimo jednak jakiejś przestrzeni wolnej, ale jednak nadal reszta to w pojęciu zmanipulowanych ludzi to oszołomy.

To jest nasz problem.

Musimy mieć swoją telewizję, ja wiem, że to może niedobrze brzmieć, ale propaganda mendialna zdominowała umysły ludzi.

pozdrowienia

Anna pisze...

ps

dzisiaj widziałam w wsi24, gdzie o solidarności gadali Smolar kontra Wiatr

znaczy się UW kontra PZPR

czyli dżuma kontra cholera

paranoja, nie?

legionista pisze...

Z calym szacunkiem dla Ciebie.
Pierdolisz.
Gdyby zastapic Cymanskiego,ten tego,Jaroslaw musial by sie posilkowac calym tabunem Migalskich/na Pomorzu/.Wbrew pozorom to Cymanski,Pomorze "wzburzyl".
Kurski brachu jest od wziecia na klate,z racji jego sfrustrowanego brata,ktyory wlasnie patrzy jak go Jacek ma z tego szamba wyciagac/czytales jakis przemyslany tekst zastepcy jakaly??? w ostatnim miesiacu???A Ty sie przejmujesz Migalskiego niespelniona erekcja.Niech se zwali,najlepiej w walterowni,a jakby juz dochozil,to Pochanke zamiast,zrobi z niego idiote-tak czy siak-przegwizdane
Pozdrofka.
Mnie tez to wpienia,stad wiem,ze my prostacy wiele mozemy/z autopsji/.
Pozr.

Impertynator pisze...

Anno

Ja nie mówię o tym, żeby Kurskiego wypierniczać.

Ja pisałem, że jak już się jakiś gość sprawdzi gdzieś tam (np. Kurski w mediach, Gosiewski w pracy organizacyjnej, organicznej), to powstaje niewzruszone domniemanie, że jest również dobry wszędzie.

A tymczasem o tym, że Kurski kładzie organizacyjnie PIS na Pomorzu czytałem i słyszałem od lat. I nikt nie wyciągał z tego wniosków. Bo Pomorze, wiadomo, od zawsze i po kres wieków - uwolsko-peowsko-eseldowskie.

Tymczasem właśnie Gosiewski udowodnił, jak w terenie, mimo wrogich mediów, można odbić region przez lata eseldowski dla PISu.

To jest podstawa, przekładająca się na wyniki wyborów. Nie medytacje jak który z pisowców wypada w tv.

Co powinno być wyłącznie zajęciem oddelegowanych "rzeczników medialnych".

Masz tutaj częściową odpowiedź na Twoje pytanie o "naszą" telewizję. Gosiewski pokazał, jak wbrew niej wybory wygrać.

Natomiast co do Trwam i tego, że "wielu ludzi jej nie akceptuje" - już kiedyś podałem przepis, jak to zmienić.

Członkowie PIS powinni na wywiady i audycji chodzić wyłącznie do Trwam lub RM. Ponieważ ubeckie media zajmują się jedynie PIS, ilość cytatów i odniesień podniosłaby popularność, akceptowalność i odlądalność RM w sposób, jakiego sobie nie wyobrażanmy.

No i - ponieważ Trwam i RM zostnaą najprawdopodobniej za jakiś czas zamknięte, Internet. Ale jak ja nie mogę tekstu wystąpienia Jarka na Zjeździe "S" znaleźć na oficjalnej stronie PIS... Za to roi się tam od przedruków z PAP...

Pzdr

Impertynator pisze...

Legionisto

Jak tu ci odpowiedzieć, żeby twojej subtelnej duszy nie urazić...

Skąd ty wiesz, co ja musiałem znosić, patrząc na błaznującego i ośmieszającego wszystko o czym mówi Cymańskiego?

Potwierdzeniem tego była częstotliwość, z jaką zapraszano go do telewizji.

No a jego "wzburzanie" Pomorza przy pomocy martwych dusz? Raczysz żartować.

I jeszcze jedno. Ja się nie przejmuję Migalskim. Mnie interesuje wyłącznie reakcja PIS i Jarka na kolejne, skierowane przeciw niemu montaże.

Co do Kurskiego. Może jest i tak, jak piszesz. A może to jego brat dał mu te 90 tysięcy, żeby sobie furę na aukcji odkupił?

Nie wiemy.

Ja chcę, żeby gościa odsunięto od tego, na czym się kompletnie nie zna lub do czego nie ma serca - kierowania i pracy organizacyjnej.

Impertynator pisze...

Kolejny, pośredni dowód na to, że List Migalskiego i cała akcja "leberałów" z PIS była częścią montażu.

Migalski idzie sobie na kawę...

zeppo pisze...

A tenże Kurski już pobiegł do RFM FM wyżalić się na prezesa:

"Kurski: Byłem zaskoczony decyzją prezesa..."

http://fakty.interia.pl/tylko_u_nas/wywiady/news/bylem-zaskoczony-decyzja-prezesa,1527656

Tu roszady i zawiwszenia nie wystarczą. Niezbędna jest wyjebka (jak mówią raperzy)!

Anonimowy pisze...

Cymański to kanał.
Zwyczajnie wstyd się było przyznać, że się wspiera tę samą sprawę co on.
Mimo to uważam, że oni byli konieczni, ci wszyscy Cymańscy. Dzięki nim wykształcił się elektorat refleksyjny, taki, który sięga głebiej, poza medialną szopkę i ładność. Elektorat, który będzie za PiS MIMO Cymańskim itp.
Bez nich mielibyśmy tylko rzesze pisowskich lemmingów dziecinnie łatwych do przejęcia jedną medialną zawieruchą.
A tak elektorat PiS jest twardy, że choćby skały srały.

Niemniej- kipisz jest konieczny. Widzę, co tu u mnie się dzieje, na Dolnym Śląsku. To jest dopiero marazm i senność.
No ale powoli ruszam bractwo. W przyszłym tygodniu mam z pisowską "kursokonferencję" i mam nadzieję, że jej wynikiem będzie kilka decyzji odnośnie ruchów wstrząsowych.

legionista pisze...

Ok.Masz racje co do Cymanskiego/Przemyslalem-a ze dlugo,no nie kazdy fanatyk jest lotny,jak nasz nowy prezydent./
Obejrzalem sobie wywiad Jaroslawa dla blogpressu.Wez jeszcze pod uwage,ze my to mamy/wiedze/z walterowni i innych zaprzyjaznionych stacyjek.Nie uwierze,kurwa,ze tak jak Gwno pisze bylo szesciu czlonkow,a reszta to martwe dusze.A wypowiedzi Kurskiego z 2005 roku to na jaki rympal lecialy przez miesiace,jakoby za zaslugi i ect.
No mam nadzieje,ze sie nie obraziles,za te "pierdolisz"?Ale ja juz tez nieraz dostaje "malpiego rozumu"
Pozdr.