środa, 24 listopada 2010

Dorn na trwogę

Już dawno temu postanowiłem nie komentować tego jegomościa. Raczej go również nie czytam.

Ale ten fragment jego ostatniego wpisu, apelującego o zbiorowy protest przeciwko zaproszeniu przez Komoruskiego Jaruzela na obrady RBN, wprawił mnie w tak dobry humor, że go zacytuję:


Mówi on bowiem o autorze więcej, niż niejedna, przepastna księga politologiczno-psycho-socjologicznych analiz.

I nie jest to wiedza, którą Ludwik "Saba" szczerze chciałby się pochwalić.

Bo że oni nie przyjdą, a on o tym wie, to trochę za mało wobec świadectwa listy z zapraszania i "łączenia się dobrą pamięcią" wykluczonych.

Braterstwo KPZU ponad wszystko.

9 komentarzy:

zeppo pisze...

Że KPZU, pełna zgoda.

Ale Sławek Bielecki, Misio Boni, Waldek Kuczyński i tylu, tylu innych najszlachetniejszych - to pies (scil. łyżew)?

Impertynator pisze...

Ha

Ja też się od czasu do czasu zastanawiam, jak już zupełnie nie mam nic innego do roboty, co głębiej i skuteczniej kształtuje charaktery - geny (Ludwik Dorn), czy wychowanie - (Adam Michnik)?

Możnaby sążnistą pracę naukową na tej podstawie napisać. Tyle tylko, że zbieranie materiału dowodowego chyba jeszcze nie zakończone.

No i o genach w tym drugim wypadku niewiele wiemy.

Urszula Domyślna pisze...

A to oni nie po tych samych genach?
Zawsze myślałam, że tak?

A propos Twej wczorajszej notki:

http://adamhofman.salon24.pl/252796,mysl-samodzielnie#comment_3587977

Pozdrawiam serdecznie.

A tempo bronka z budy zaiste niepokojące...

Impertynator pisze...

Urszulo

Dorna ojciec biologiczny był w KPZU, a Michnika - ojczym.

Opowieści Hofmana brzmią czasem nieco operowo, a on próbuje wyglądać, przynajmniej w TV, jakby się do nich zaplątał co najmniej z Pierścienia Nibelungów.

No, w najgorszym razie w LPR.

Jeśli go tymi złośliwostkami ranimy (oby!), to niech się wczyta w dobre rady.

Impertynator pisze...

PS

A pamiętasz, Urszulo, jak sobie kiedyś rozmawialiśmy o Panu Gadowskim?

Przedstawiał się on wtedy jako dziennikarski specjalista od rosyksjiej mafii, do Putina włącznie. A ja napisałem, że nie ma dziennikarskich specjalistów od rosyjskiej mafii. Teraz dodam - żywych i nie na jej usługach. Przynajmniej w Polsce.

Potem Pan Gadowski został dyrektorem TVP1, a nasze lemingi zaczęły się rozpływać nad tym, jaki on dobry, prawicowy i nasz.

No i bęc!

Red Gadowski zaczął agitować za Kracikiem z PO na Prezydenta Krakowa

Jak to uzasadnił? W typowy, muzealno-prawicowy sposób. No, bo Majchrowski nie dał mu kasy na jego filmy.

Urszula Domyślna pisze...

To ja Cię w takim razie ucieszę, drogi Karlinie, moim dawnym komentarzem,dotyczącym tego Pana:

http://coryllus.salon24.pl/233415,rozrywki-mlodych-menedzerow-powiesc-sensacyjna-1#comment_3310897

Pozdrawiam serdecznie

nurni pisze...

Jak Dorna lubię (to facet który po 10.04 szedł w licznych konduktach, na samym końcu) tak i mi w tym samym momencie zazgrzytało.

Urszula Domyślna pisze...

A to czytaliście?
http://niezalezna.pl/artykul/dorn_sposob_na_rozlamowcow_/41827/1

I co Panowie na to?

Pozdrawiam

Impertynator pisze...

Urszulo

Patrzę na to trochę z innego punktu widzenia - patrz moja nowa notka.